Udostępnij:
Dla wielu osób szukających nowej pary słuchawek nausznych lub dousznych termin „redukcja szumów” wciąż brzmi obco. Często mają one pytania i wątpliwości dotyczące tej technologii. Poza tym łatwo pomylić to pojęcie z innymi, podobnymi sformułowaniami stosowanymi w reklamach i danych technicznych produktów, takimi jak „blokowanie szumów” czy „maskowanie szumów”. Redukcja szumów to jednak coś zasadniczo innego.
Jednym ze sposobów na odczarowanie tej technologii jest przyjrzenie się zaletom i wadom słuchawek z redukcją szumów i sprawdzenie, co mogą zaoferować. Oto ważne plusy i minusy, które warto wziąć pod uwagę, wybierając optymalne słuchawki nauszne lub douszne.
„Redukcja” to w tym przypadku słowo-klucz, które pozwala dokonać istotnego rozróżnienia. Słuchawki douszne bowiem jedynie blokują lub maskują hałas, gdy umieści się je w uszach. Redukcja szumów idzie pod tym względem znacznie dalej. Technologia ta analizuje otoczenie, a następnie generuje dźwięki o przeciwstawnych częstotliwościach mające niwelować szumy. W rezultacie kreowana jest swoista „bańka ciszy”, przez którą przedostać się może wyłącznie muzyka, podcast lub pejzaż dźwiękowy.
Redukcja szumów zdobyła sporo zwolenników, i nie bez powodu.
Wiele osób, które wypróbowują redukcję szumów po raz pierwszy, technologia ta zaskakuje w najlepszy możliwy sposób. Bez dźwięków napływających z tła cała muzyka – nawet najbardziej osłuchane kawałki – brzmi wyjątkowo świeżo. Wydaje się wręcz, że artyści grają specjalnie dla Ciebie.
Standardowa para słuchawek pozwala dostosowywać głośność i korektor pod kątem dźwięków z otoczenia – na przykład pociągu, współpracowników czy ruchu ulicznego. Natomiast redukcja szumów Bose umożliwia zwiększanie lub zmniejszanie ilości napływających zewnętrznych dźwięków w takim sam sposób, jak czyni to tama z wodą. Nasze słuchawki douszne z redukcją szumów, na przykład QuietComfort II, oferują tryby Quiet i Aware. Pierwszy tłumi wszystkie zewnętrzne dźwięki, a drugi niejako „wygładza” te najbardziej uciążliwe, ale nie na tyle, żeby zniwelować je całkowicie. W aplikacji Bose Music można dodatkowo dopasować te tryby tak, by spisywały się jeszcze lepiej.
Aktywna redukcja szumów sprawdza się wyjątkowo dobrze podczas spotkań online i rozmów telefonicznych. Słuchawki z nią to najlepsze urządzenia do pracy. Funkcja ta niweluje typowe hałasy biurowe i domowe, pozwalając skupić się na prowadzeniu wartościowych konwersacji. Jednocześnie mikrofony wbudowane w słuchawki douszne i nauszne Bose z redukcją szumów również podnoszą jakość dźwięku poprzez eliminowanie zakłóceń z otoczenia. Twoi rozmówcy słyszą Cię więc głośno i wyraźnie.
Bez hałasów z otoczenia – a więc w sytuacji, którą trudno w pełni docenić, dopóki faktycznie nie zaistnieje – możesz zabrać się do pracy z większym skupieniem. Jeśli zamiast przy dźwiękach otoczenia wolisz pracować w ciszy absolutnej, wystarczy, że włączysz redukcję szumów. Zmniejszenie czynników rozpraszających może przełożyć się na większą produktywność w pracy i utrzymywanie maksymalnej wydajności.
W przypadku standardowej pary słuchawek jedynym, co można zrobić, by przeciwdziałać hałasom z otoczenia, jest podkręcenie głośności. To jednak grozi uszkodzeniem słuchu, a w dłuższej perspektywie zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia szumów usznych, czyli okresowego lub trwałego wrażenia uciążliwych dźwięków w jednym uchu lub obu. Słuchawki z redukcją szumów, jeśli używane rozsądnie, mogą zapobiec utracie słuchu przede wszystkim dzięki wyeliminowaniu konieczności zwiększania głośności. Bose idzie o krok dalej i oferuje zestawy pozwalające dopasować słuchawki douszne do unikatowego kształtu Twoich uszu. Ponadto wbudowana technologia CustomTune dostraja dźwięk pod kątem budowy Twoich przewodów słuchowych. Jakość dźwięku jest zoptymalizowana, a potrzeba podkręcania głośności jeszcze rzadsza.
Redukcja szumów nie sprawdza się równie dobrze u wszystkich i w każdych okolicznościach. Oto ewentualne minusy korzystania z redukcji szumów wraz z sugestiami, jak je wyeliminować.
Zdolność redukcji szumów do eliminowania dźwięków z otoczenia może zmniejszać Twoją świadomość tego, co dzieje się dookoła. To może stanowić problem, gdy poruszasz się na rowerze jako uczestnik ruchu drogowego czy w innych sytuacjach, w których różne dźwięki ostrzegają o zagrożeniach. Dlatego słuchawki QuietComfort i słuchawki douszne QC II są wyposażone w regulowaną redukcję szumów, która przepuszcza wystarczającą ilość dźwięków z otoczenia, by ostrzec Cię na przykład o nadjeżdżającym pociągu.
Technologia redukcji szumów wymaga więcej energii niż standardowe słuchawki. Oznacza to, że słuchawki mogą się szybciej rozładowywać. Jednak dzięki redukcji szumów nie trzeba zwiększać głośności, co z kolei przekłada się na oszczędność baterii. W pełni naładowane słuchawki douszne QC II grają do sześciu godzin, a także dodatkowe 18 godzin przy użyciu pokrowca z ładowarką. Oznacza to w sumie 24 godziny słuchania przed koniecznością uzupełnienia energii.
Nie wszystkie technologie redukcji szumów działają równie skutecznie. Jeśli za pierwszym razem technologia ta wywrze niekorzystne wrażenie, winić należy raczej konstrukcję słuchawek. Wiele tańszych urządzeń nie oferuje regulacji, stanowiąc rozwiązanie „do wszystkiego i do niczego”. Firma Bose, pomysłodawca technologii redukcji szumów, nie tylko udostępnia ją w najlepszym możliwym wydaniu, ale także pozwala decydować, w jakim stopniu użytkownik chce z niej korzystać.
Nowa technologia od zawsze zadamawia się dopiero po pewnym czasie. Nie inaczej jest z redukcją szumów. Warto poznać zalety i wady słuchawek z redukcją szumów, aby łatwiej zdecydować, które rozwiązanie będzie najodpowiedniejsze.